To była szybka akcja - 14 kartek w dwa dni.
A gdy się człowiek spieszy to wiadomo - a to papier się kończy,
a to klej kapnie niekoniecznie tam gdzie trzeba,
a to diabeł nakryje ogonem ulubiony wykrojnik,
a to pudełka się kończą, a to drukarka się zacina.
Udało się :)
Kartki zrobione, dostarczone, w każdej z nich napisane od serca podziękowanie.
Niech będą miłym wspomnieniem ósmoklasistów...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony komentarz.